środa, 18 sierpnia 2010

Visa ;D

Jestem masakrycznie zmeczona aczkolwiek warto bylo.
Dzis tj. 18.08.2010 dostalam wize J1. Pan Konsul byl bardzo mily i stwierdzam, ze strach byl nie potrzebny.
Oczywista oczywistosc nie moglo sie obyc bez ekscesow, oczywiscie spoznilam sie do ambasady (poprzez co nie spotkalam tam Ibiego i Polarka! ), dostalam mega duzy numerek i czekalam.
Ogolnie teraz jest moja 42h na nogach i umieram, ale szczescie posiadania wizy powala mi jeszcze cos bazgrnąć.
Mam tez zabukowany bilet lotniczy na 7 wrzesnia. Z przesiadką we Frankfurcie- bez szczegolow nie mam juz sily pisac.
Czyzby moj wyjazd stawal sie realny?

Tak wiec 20 days to USA!!!

3 komentarze: